Wrześniowe impresje
Jesienna zieleń ma w sobie coś z wiosennej.
Jasna, zróżnicowana.
Zaskakuje mnie, że u schyłku życia rośliny mają tak żywą soczystą (!?) barwę.
*
I nie przestaje mnie zachwycać gra światła między pniami
drzew.
Słońce przebijające się przez zasłonę zieleni.
(obiektyw mojego smartfona słabo to chwyta, niestety)
![]() |
końcówka września '24 |
*
A tak pięknie było rok temu. Pod reglami i nad nimi. W dodatku więcej kolorów, kwiatów. No tak, w tym roku szybciej nastąpiło ocieplenie, rośliny kwitły szybciej, szybciej też zaginął po nich ślad. To już 3-ci rok z rzędu jak przyjeżdżam na urlop w góry we wrześniu. Tylko ludzi coraz więcej :o
![]() |
Końcówka września ‘23 |
Komentarze
Prześlij komentarz